Coraz więcej badań naukowych sugeruje, że ludzie, którzy posiadają zwierzęta lub mają z nimi regularny kontakt, mogą być zdrowsi niż osoby pozbawione takiego kontaktu.
Jedno z badań wykazało, że posiadacze kotów rzadziej umierają na zawał niż osoby, które ich nie mają. Inne prace wskazują, że kontakt ze zwierzakami może chronić przed alergiami, astmą, a nawet pewnymi rodzajami raka. Jedna z ostatnich prac sugeruje, że palacze, którym powie się, że bierne wdychanie dymu szkodzi ich pupilom, stają się bardziej skłonni do zerwania z nałogiem – ze względu na swoje zwierzęta.
Neurolog Adnan Qureshi, dyrektor wykonawczy programu dotyczącego udaru mózgu na University of Minnesota, przekopał się przez stosy informacji dotyczących niemal 4500 mężczyzn i kobiet, w wieku od 30 do 75 lat, którzy wzięli udział w wieloletnim rządowym badaniu na temat zdrowia i odżywiania się. Odkrył on, że właściciele kotów o 40 procent rzadziej umierali na zawał serca, niż osoby nie posiadające tych zwierząt.
Byli też mniej narażeni na zgon z powodu wszystkich innych chorób układu sercowo-naczyniowego - włącznie z udarem. Związek ten potwierdził się nawet po uwzględnieniu innych czynników ryzyka chorób serca, jak wiek, masa ciała, płeć, rasa i przynależność etniczna, palenie oraz poziom cholesterolu we krwi, podkreśla badacz. A teraz uwaga dla posiadaczy psów: wydaje się, że towarzystwo tych zwierząt nie przynosi takich samych korzyści zdrowotnych."
Źródło: http://pies.onet.pl
Irokeś w trakcie poobiedniego wypoczynku |
Kinia i jej intrygujące spojrzenie |